Rotacja w gastronomii to problem, który zamiast zanikać, nasila się z roku na rok. Rynek pracownika, pandemia, a teraz kryzys i inflacja spowodowały, że znalezienie i utrzymanie dobrego pracownika stają się coraz trudniejszymi zadaniami.
Na podstawie rozmów z Liderami Gastronomii i współpracy z dobrze prosperującymi lokalami wyróżniliśmy 4 kluczowe obszary. Dbając o nie, możesz zapewnić znaczne zmniejszenie rotacji w zespole.
Rotacja w gastronomii: nieterminowe wypłaty, umowy czasowe, brak stabilności finansowej pracowników
Wynagrodzenie i poczucie bezpieczeństwa to fundamentalne aspekty dobrej współpracy.
Jako lider zespołu i osoba dbająca o stabilność biznesową restauracji koniecznie zatroszcz się o poczucie bezpieczeństwa pracowników. Zrobisz to, określając jasne i legalne warunki zatrudnienia i wynagrodzenia oraz dbając o terminowe wypłaty. Bez spełnienia tego punku żaden z kolejnych nie będzie miał szans zmniejszyć rotacji w Twoim zespole.
Mamy jednak nadzieję, że ten punkt Cię nie dotyczy (choć wiemy, że problem w gastronomii istnieje) i możemy przejść dalej!
Rotacja w gastronomii: brak onboardingu/wdrożenia, brak szkoleń
Restauracje często oczekują, że ludzie będą pracować w szybkim tempie i do tego będą zdolni do wydajnej pracy pod presją. Jednocześnie mają też dbać o gościnność, sprzedaż i najlepszą organizację pracy własnej i zespołowej. A to wszystko w pierwszym tygodniu zatrudnienia po jednodniowym szkoleniu.
Nic z tych rzeczy! Chcąc zbudować stały, kompetentny zespół, trzeba zacząć od dobrego onboardingu. Należy w nim uwzględnić przede wszystkim pełne przeszkolenie niedoświadczonego pracownika (np. kiedy jest to jego pierwsza praca). Jeśli pracownik posiada już doświadczenie nabyte w innym miejscu, trzeba zadbać o wyrównanie wiedzy do naszych standardów.
Rotacja w gastronomii: brak perspektyw rozwoju
Niestety, w niektórych firmach sektora HoReCa brakuje wyraźnych ścieżek kariery lub możliwości szkoleń, co prowadzi do frustracji i zmiany pracy.
W czym tkwi problem? Z naszych obserwacji wynika, że ma on co najmniej dwa podłoża.
Po pierwsze: postrzeganie pracowników jako tych, którzy “i tak odejdą, dlatego nie warto ich szkolić”. To jednak błędne koło, bo jeśli nie inwestujemy w pracowników, poziom obsługi zaczyna spadać. Tak samo dzieje się z motywacją do pracy i finalnie najbardziej traci na tym restauracja. Okazuje się, że wyniki są słabe, bo nie ma wiedzy i chęci wdrażania usprawnień.
Po drugie: brak wiedzy i umiejętności u właścicieli/szefów/managerów, jak pracowników rozwijać. Zarządzanie talentami to konkretna managerska umiejętność, której trzeba się nauczyć. Szefowie często otrzymują swoje stanowiska „z nadania” (bo byli dobrymi kelnerami, kucharzami, pasjonatami gastronomii). Tym sposobem lądują na stanowiskach zarządczych nie wiedząc, co zrobić z ludźmi i potencjałem, który tkwi w zespole.
Rotacja w gastronomii: obciążenie fizyczne i psychiczne
W sektorze HORECA pracownicy często pracują w trudnych warunkach: wysokie temperatury, hałas, zmiany nocne, w weekendy, praca pod presją czasu. Do tego stały kontakt z Gośćmi i wysokie wymagania interpersonalne (trzeba być uprzejmym, potrafić reagować w sytuacjach kryzysowych). To wszystko wpisuje się w pulę obciążeń psychofizycznych, które nawet najlepszego pracownika pełnego pasji mogą doprowadzić do wypalenia zawodowego. Bez odpowiedniego wsparcia ze strony lidera (managera, szefa, właściciela) pracownicy sobie nie poradzą. To dlatego tak ważna jest postawa lidera otwarta na mądre wspieranie zespołu w trudnych sytuacjach i reagowanie jeszcze przed kryzysem.
Jeśli chcesz porozmawiać z nami o rotacji w gastronomii i o tym, jak radzą sobie z tym obszarem inni managerowie – koniecznie przyjdź na Debatę Akademii Liderów Gastronomii już 26.04.2023 r.!
Dowiedz się, jak rozmawiać z pracownikami i pobierz scenariusz rozmowy upominającej pracownika!